Żywienie pupila

Jednym z mitów jest np. podawanie marchwi jako zdrowego składnika codziennego żywienia. Ze względu na dużą ilość cukrów prostych marchew nie jest  bezpośrednio i łatwo wykorzystywana przez jelita królika a stanowi tylko doskonałe podłoże do namnażania się bakterii powodujących często wzdęcia i stan zapalny przewodu karmowego. Ponadto zawiera nieodpowiednią ilość wapnia, co w żywieniu królików na bardzo duże znaczenie. Może być podawana w bardzo małych ilościach tylko co jakiś czas, ale jej brak w menu królika nie odbije się negatywnie na jego zdrowiu. To samo dotyczy większości owoców (jabłka, gruszki, brzoskwinie itd.)

Wielkim problemem jest sprawa żywienia gotowymi mieszankami, jakich w sklepach zoologicznych jest ogromna ilość. Z jednej strony podawanie takiego pokarmu jest dla właściciela łatwiejsze, bo ma go pod ręką, tylko sypnąć do miski, często ładnie wygląda, a nawet pachnie. I co najważniejsze jest bardzo smakowite. Ale za tym ładnym widokiem kryją się pewne pułapki. Często w trakcie przygotowywania takiego przemysłowego pokarmu  dochodzi do traktowania go wysoką temperaturą co unieczynnia niektóre pożyteczne substancje. Ponadto taki pokarm jest z reguły ubogi w grubocząsteczkowy błonnik, który jest podstawą prawidłowego funkcjonowania przewodu pokarmowego. Z reguły jest dość wysoka zawartość skrobi lub innych złożonych węglowodanów lub tłuszczy co jest elementem tuczącym. Dodatek witamin czy nawet soli mineralnych jaki ma miejsce w przypadku takich  karm nie wystarcza do tego, żeby wszystko działało bez zarzutów. Tzw. granulat jest w jamie ustnej miażdżony przez zęby policzkowe dokładnie w taki sam sposób jak my kruszymy np. chipsy. A taki pokarm powinien być dokładnie rozcierany, co ma miejsce np. w przypadku żywienia sianem, co czyni tę czynność bardzo przydatną do ścierania zębów. Granulat jest z reguły wysoce kaloryczny i doprowadza w większości przypadków do nadwagi z wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami zdrowotnymi, których nie trzeba chyba wymieniać. Ponadto niewielka ilość błonnika w porównaniu do tzw. jedzenia naturalnego powoduje, że króliki żywione karmami przemysłowymi niechętnie spożywają cekotrofy, co ujemnie odbija się na ich zdrowiu (mniejsza ilość bakterii trawiących, mniejsze wykorzystanie witamin i soli mineralnych, podwyższenie pH w żołądku do mniej kwaśnego, co może doprowadzić do łatwiejszego przeniknięcia przez bakterie patogenne bariery żołądkowej i wywołania ciężkich stanów zapalnych przewodu pokarmowego itd.)

Najlepsza dieta dla królików to wysokowartościowe siano połączone z ziołami. Trzeba tylko pamiętać, aby siano miało najlepsze parametry. Przede wszystkim nie powinno być podgniłe, bo może być trujące. Powinno schnąć naturalnie na słońcu, a nie w pomieszczeniach przy użyciu maszyn suszących, gdyż tylko takie siano zawiera bardzo dużą ilość witaminy D mającej duże znaczenie w procesie wchłaniania wapnia . Słabo jakościowe siano (np. z terenów bagnistych) zawiera małą ilość wapnia, nawet poniżej 0,25%, a optymalnie powinno oscylować w granicach ok. 0,4-0,5%.Dlatego dobrze jest wyszukać na różnych portalach o królikach wiadomości odnośnie jakości siana, bo to pozwoli nam otrzymać rzetelne i sprawdzone informacje. Dodatek ziół w karmie wpływa pozytywnie na proces trawienia, zwiększa smakowitość pokarmu i jest cenionym elementem diety. Do prawidłowego ścierania zębów wskazany jest także dodatek twardych składników takich jak korzeń mniszka, korzeń cykorii czy topinamburu, gałązki drzew owocowych. Te dodatki można traktować jako urozmaicenie diety sianowo-ziołowej, co jest również korzystne dla procesów trawiennych.